Tworzenie projektu na ślub i wesele to czasem godziny rozmów, setki wiadomości z inspiracjami i pomysłami, a czasem to tylko parę słów i już wiadomo co w duszy gra.
Od Marii, która organizowała ten ślub i wesele, dostałam skromne lecz treściwe informacje, czyli: biel kwiatów, „nieślubnie” i dużo świec! No to do roboty, „let the show begin”.
Na „nieślubnym” weselu nie było wiec tradycyjnego stołu pary młodej. Wszystkie okrągłe stoły wyglądały tak samo, (prawie, prawie – to nie chińska fabryka) a para młoda siedziała wraz z gośćmi. To całkiem sprytne rozwiązanie choć ja bardzo lubię projektować i dekorować stoły pary młodej, ale o tym może przy innej okazji.
Nie wspomniałam jeszcze, gdzie było wesele – jedno z najbardziej charakterystycznych miejsc pod Warszawą – Cicha 23. Jej wnętrza, mimo, że intensywne, nie brak tu detali i klimatu; są bardzo elastyczne i pozwalają stworzyć dekoracje weselne w różnych klimatach.
Tym razem postawiliśmy na biel – ale tylko w kwiatach i sukni ślubnej. Zamiast tradycyjnych obrusów wykorzystaliśmy te w odcieniu gołębiej szarości, które są bardzo eleganckie lecz nie klasyczne. Nie chcieliśmy wesela rustykalnego – tak, bardzo pasującego do Cichej 23, czy modnego boho. Nieklasyczna elegancja to było idealne połączenie dla naszej Pary.
Wróćmy więc na salę weselną w Małej Stajni w Cichej 23 gdzie na stołach nakrytych szarymi obrusami ustawiliśmy różne rodzaje świeczników z tealightami, świecami w kształcie walców i tymi delikatnymi, długimi świecami. Było ich na stołach całkiem sporo i pięknie rozświetliły je po zmroku. Pomiędzy świecznikami stanęły wazoniki z białymi kwiatami – dalii, cynii, róż i eustom nie zabrakło na tym weselu.
Z sali weselnej zapraszam Was do ogrodu – czas na ślub. Może się Wam wydawać, że ślubną historię powinnam właśnie od tego zacząć lecz mam uzasadnienie dla tej kolejności. Dekorowanie zawsze zaczynamy od sali weselnej, a dekoracja miejsca ślubu to finał pracy :)
Zaklinając nadciągający deszcz stworzyliśmy romantyczną, ślubną scenografię. Między drzewami powstała altanka, pergola ślubna otoczona dzikimi, ukwieconymi kompozycjami, szyfon w odcieniu ciepłej bieli pięknie kontrastował z naturalną zielenią. Stół ślubny nawiązywał do szarości na sali weselnej, a w ślubnej alejce były kwiaty i świece. Wtedy pojawili się oni, zakochani i eleganccy z pięknym bukietem panny młodej! Potem już tylko wyznania, tańce i śmiech.
Organizacja: Maria Kubiak Events & Weddings